Witam Was słonecznie,
Wczoraj przyszła do nas jesień i choć słoneczko dziś pięknie świeci to jednak w cieniu czuć już chłód. Ciesze się jednak, że można jeszcze spokojnie pospacerować z dzieciakami i rozkoszować się taką pogodą.
Trochę tej jesieni przyniosłam do domu. W związku z tym dziś chciałabym pokazać Wam wystrój stołu jaki zrobiłam na Chrzciny moich maluchów. Wykorzystałam do tego kwiaty, które można znaleźć w mojej okolicy. Mieszkamy w takiej części Warszawy, że mogłoby się wydawać się, to niemożliwe, że rosną tu takie kwiaty, niczym na łące na wsi, ale kiedyś były tu ogródki działkowe i między blokami są ich pozostałości.
Większość kwiatów włożyłam do dużego wazonu i ustawiłam na środku stołu. Obok niego wrzos, który kupiłam za kilka złotych w kwiaciarni. Aniołek to prezent od mojej mamy dla chłopaków, a organza z pasmanterii. Wystarczył zaledwie metr bieżący na taki wielki stół. Białe serwetki nabyłam w sklepie internetowym z obrusami dla restauracji. Zapłaciłam za sztukę ok. 4,50. To niewiele za bawełniane eleganckie serwetki, które będę mogła wykorzystać przy bardzo wielu okazjach.
Sami zobaczcie jak niewiele trzeba by pięknie i elegancko wystylizować stół.
To tyle na dziś. Dziś trochę Home Decor, ale już szykuję kolejny tutorial dla początkujących krawcowych. Myślę, że przyda się wielu mamom, ale nie tylko :) To do następnego postu.
Pozdrawiam,
Karolina
Bardzo ładnie :) A mój ulubiony akcent to mały kwiatek przy każdej serwetce przewiązany wstążką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Ewa :)
Usuń