Witam Was Kochani!
Jeśli ktokolwiek zastanawiał się co się ze mną działo, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że się nie obijałam tylko szyłam. Trwało to trochę, ale cóż projekt był baaardzo pracochłonny i czasochłonny, a do tego rosnąca dzidzia w brzuchu utrudniała mi ruchy. Ja z kolei specjalnie dla bobasa nie przemęczałam się za bardzo. Systematycznie, na raty kroiłam, zszywałam, prasowałam, zszywałam, znowu prasowałam i na końcu pikowałam pled z dżinsów. Dzięki mojej mamie, która zrobiła porządny przegląd szaf w domu miałam ich trochę.
Sam pomysł na pled pojawił się w związku z konkursem jaki ogłosił nowy magazyn "Mollie potrafi" - pierwszy polski magazyn handmade. Pomysł na wzór natomiast już od jakiegoś czasu chodził mi po głowie. Planuję uszyć (nie wiem kiedy, ale wierzę, że się uda) wielki pled z czarno-biało-szarych trójkątów do sypialni, więc jak dowiedziałam się o konkursie to wiedziałam już co chcę stworzyć. Wielkość pledu to 100cm x 160cm, a przyda się dzieciom do zabawy na podłodze i na rodzinne pikniki.
Ciekawostka: Ten pled to 992 trójkąciki :D
Ciekawostka: Ten pled to 992 trójkąciki :D
Powiem Wam, że jestem z siebie dumna, bo szycie dżinsu to spore wyzwanie. Jak patrzę na końcowy efekt to zastanawiam się skąd we mnie tyle cierpliwości :) Mam nadzieję, że Wam też się podoba :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karolina