Witam w ten upalny dzień.
Dziś obiecana prezentacja pokoju Maksia. Jest w niej kilka rzeczy, które zrobiłam, ale też takie które kupiłam, ale również zasługują na uwagę.
- Są chevronowe poduchy. Szare szyłam sama, a zielone kupiłam w Biedronce.
- Jest też girlanda, którą jak widzicie powiesiłam na oknie. Na początku chciałam powiesić ją pod sufitem, ale ostatecznie zmieniłam zdanie, bo na tle zygzaka nie było jej dobrze widać.
- Są półeczki na książki. Kupiłam je na Allegro za jedyne 19 zł za sztukę. Były w wersji surowej, więc można pomalować je na dowolny kolor. U nas są białe. Teraz Maksik widzi okładki i łatwiej mu wybrać co będziemy czytać.
- Jest też fajowa skrzynka na skarby, którą zrobiła dla chłopaków Ewa z Robię w domu. Dzięki Ewa! Skrzynka ma kółka, więc młody może w łatwy sposób przetransportować wszystkie "outka" do innego pokoju.
- Na ścianie wisi samolot, który Maksik dostał od cioci Agnieszki. Również jest zrobiony własnoręcznie przez koleżankę cioci. Jest wykonany z jakiegoś materiału budowlanego, do ocieplania lub coś w tym stylu. Tak czy owak, świetna robota.
- Na parapecie stoją literki, które uszyłam kiedyś Maksowi. Jeszcze siedział w brzuchu, a mama szyła wszystko ręcznie, bo nie miała maszyny. Są zrobione ze skarpetek w paseczki.
- Girlandę z samochodzikami już znacie :)
- Ściana malowana. Tu znajdziecie tutorial.
- Dywanik, plastikowe pudło na zabawiki i kocyk na łóżko kupiłam w Biedronce.
- Zasłony są z Leroy Merlin. CLEA INSPIRE, można je kupić cały czas, bo to ich stały produkt.
- Łóżko jest świetne, bo ma pomysłowe zabezpieczenia po bokach, tak by maluch z niego nie tylko nie wypadł, ale i nie poobijał. W przypadku Maksia przydaje nam się bardzo :) Zamówione przez Allegro.
- Reszta to IKEA
A oto jak powinien wyglądać pokój dzieci :) Poprzednie zdjęcia to tylko marzenie każdej mamy o wiecznie posprzątanym pokoju :)
Czekam na Wasze opinie i oczywiście pytania, jeśli takowe się pojawią.
Pozdrawiam,
Karolina