wtorek, 26 marca 2013

Kostki, kostki, kostki...

Kolejne kostki idą na tapetę. Cieszę się, że przypadły Wam do gustu i zamawiacie je w Sfilcowanej Krainie. To wielka radość szyć je dla Was, a właściwie dla Waszych maluchów. Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio, kiedy Maksio co raz bardziej świadomie interesuje się różnymi rzeczami dookoła, widzę, że wreszcie sam zauważa swoje kostki i bawi się nimi :D Huraaa! Najwięcej frajdy ma gdy sam sobie ją popycha i później goni na czworakach :) Wiem, że przyjdzie taki moment, że zacznie uczyć się z nich nowych słów i wtedy kostki staną się w pełni edukacyjne. Super!

A teraz zobaczcie co trafiło w ręce maluchów. Pierwsza kostka jest dla dziewczynki, która lubi koniki, kotki i pieski, a druga dla Tymona, synka marynarzy :) 






Moi drodzy, jestem bardzo ciekawa Waszej opinii. Z góry za nie dziękuję!

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

poniedziałek, 11 marca 2013

Kostka - oryginalne zamówienie :)

Wróciłam :) Zaniedbałam Was trochę, ale powiem Wam szczerze, że siebie i mojego bloga bardziej. Na dwa tygodnie przyjechała do nas moja mama i myślałam, że będę miała masę czasu na szycie i blogowanie. Jednak jak widać niekoniecznie. Codziennie coś, od rana do wieczora byłam zajęta wszystkim, a szycie odłożyłam na dalszy plan. Nie załamuję się jednak, bo pomysły dalej są i motywacja też :)

Przez te dwa tygodnie udało mi się uszyć poszewki na poduszki dla mojej szwagierki, zrobiłam też kolejne pudełko na zabawki dla Maksika i najważniejsze uszyłam też kostkę dla maluszka koleżanki, który jest jeszcze w drodze :) Proszę bardzo, oto ona:




Jest dość oryginalna, bo koleżanka uwielbia buldogi i łosie. Resztę obrazków już widzieliście, te są tylko w wersji czarno-biało-czerwonej. Cała kostka jest zrobiona z myślą o Adasiu, który już od pierwszych dni będzie mógł ją dostrzec, bo kontrastowe kolory mu w tym pomogą :)

I jak? Co o niej myślicie? Powiem szczerze, że jestem z niej bardzo zadowolona. Wiem też, że przyszłej mamie i tacie też przypadła do gustu. Teraz czekam na zdjęcie małego bąbla z kostką, ale to za za jakiś czas.

Pozdrawiam przyszłych rodziców i Was kochani :)