piątek, 6 listopada 2015

Pufy&Poduchy: Materac na regał Kallax IKEA - chevron (zygzak)

Hej!

To był pracowity tydzień, a jeszcze się nie skończył, więc nie mówię koniec. Mogę wam zdradzić tyle, że wreszcie Pufy&Poduchy będą miały swoje stałe miejsce w sieci, nie liczące fanpage'a, który już jest [tutaj]. Blog Sfilcowana Kraina będzie miał natomiast nową nazwę, a właściwie taką samą jak fanpage czyli Carolina's DIY Home. Troszkę mi smutno, bo to moja Sfilcowana Kraina, ale zmiany musiały nadejść i koniec :)

Oczywiście będę od czasu do czasu pisała tutaj o nowościach i o tym co na bieżąco się dzieje. Nie chciałabym, by kogoś ominęła jakaś nowa pufa, materacyk lub ważny news :)

Dziś jest właśnie ten dzień kiedy chciałabym pokazać Wam materac, który ostatnio szyłam. Jest dokładnie dopasowany do regału Kallax, firmy IKEA. Wystarczy położyć go poziomo i staje się ławeczką, która jest jednoczenie miejscem do przechowywania zabawek i książek. Świetny pomysł!

Materac, który powędrował do Pani Agaty i zamieszka w pokoju jej dziecka uszyty jest z bardzo grubej bawełny Home Decor. Poszewka jest zapinana na zamek, można ją prać w pralce. Posiada również  dwa paski mocujące, dzięki którym materac sztywno trzyma się regału. Wnętrze to średnio-twarda gąbka tapicerska i watolina.

Koszt materaca to 249 zł. Można wybrać inny kolor zygzaka a nawet inny wzór. 
Jeśli jesteś zainteresowany to napisz do mnie na adres: pufypoduchy@gmail.com lub skontaktuj się ze mną przez fanpage'a www.facebook.com/pufypoduchy/

Sami zobaczcie jak wygląda.

 






 



Inne kolory zygzaka do wyboru.


Zapraszam Was również do grupy sprzedażowej z tkaninami, którą prowadzę.


Można tam kupić tkaniny tapicerskie i poliestrowe. Zapraszam :)




Pozdrawiam,
Karolina

poniedziałek, 26 października 2015

DIY: Dynia na Halloween.

Witam wszystkich jesiennie:)

Święto zmarłych już za tydzień. Bardzo się cieszę, bo to doskonała okazja, by spotkać się z rodziną....wreszcie. Maksik już pyta o babcię i o dziadka, a Olo na widok babci podczas rozmowy na Skypie najchętniej wskoczył by do nich przez ekran. 

Zanim zaczniemy świętować po naszemu, by sprawić radość dzieciakom, ale i sobie zaczynamy świętować po amerykańsku. Choć byśmy bardzo się w wzbraniali to i tak nie uciekniemy przed Halloween. Teraz już to wiem. Starszak co jakiś czas opowiada i jakieś historie o nietoperzach i duchach :)

Postanowiłam, że specjalnie dla dzieciaków zrobię jakieś małe Hallowinowe dekoracje. Na początku myślałam o wycięciu dyni, ale bałam się też, że w ciepłym mieszkaniu zacznie gnić i długo się nią nie pocieszymy. Postawiłam na wersję całoroczną i uszyłam dynię z materiału.

Jest bardzo prosta, ale troszkę trzeba przy niej posiedzieć. Przygotowałam dla Was tutorial, by każdy mógł sobie taką uszyć. Jeszcze jest troszkę czasu. 

Potrzebujemy:
- dowolny materiał. Potrzebne kolory: pomarańczowy i zielony i odrobina czarnego lub brązowego na ogonek. Może być bawełna lub minky. Ja użyłam tkaniny taicerskiej, Alkantary.
- Wypełniacz do poduszek,
- Szpilki
- Wykrój. Można przygotować samemu, bo jest bardzo prosty, jak widać.
- Maszyna do szycia,
- Igła i nić lub mulina w kolorze zielonym, oraz nic do zaszycia dyni.
Kształt odbijamy na materiale 7 razy.
Dodatkowo przygotowujemy dwa kółka z których powstanie spód dyni.
 Całość wycinamy.
Nie zapomnijmy o listkach. U mnie dwa, ale jeden został zmniejszony, bo lepiej wyglądał. 
Spinamy pierwsze dwa fragmenty, prawymi stronami do siebie
Zszywamy i tak samo postępujemy z każdym fragmentem, by połączyć wszystkie ze sobą.
Pozostawiamy otwór na przewrócenie dyni na prawą stronę.
Miejsca łączenia się fragmentów zszywamy.
Przewracamy dynię na prawą stronę.
Jedno z kółek nacinamy w środku odrobinę.
Łączymy prawymi stronami do siebie i zszywamy dookoła.
Przez nacięcie przewracamy na prawą stronę.
Przygotowujemy sobie kształt ogonka dyni.
 Zszywamy
 Wypychamy dynię i ogonek.
 Otwór zaszywamy staranie ręcznie.
Szpilkami przymocowujemy ogonek do dyni i przyszywamy go mocno, by sterczał :D
Następnie przypinamy listek lub dwa i przyszywamy. Można nitką wyszyć żyłki listka. Mi się jakoś nie chciało ;)
To samo robimy z przygotowanym wcześniej spodem naszej dyńki.

A oto gotowa, prawie jak prawdziwa dyńka halloweenowa, która może być ozdobą nawet przez cały rok :)

Jutro zdjęcia w towarzystwie jeszcze jednej ozdoby, którą można szybko zrobić. 

Chłopaki potraktowali ją też jako piłkę :) Można też tak, byle nie urwać ogonka :)

No to do maszyn! 

Pozdrawiam, 
Karolina

środa, 21 października 2015

DIY - Śliniak z kieszonką

Cześć Kochani,

Jeśli jeszcze nie dołączyliście do grupy na FB, gdzie już niedługo będę sprzedawać tkaniny poliestrowe i tapicerskie to znaczy, że nie widzieliście nowego tutorialu DIY. W związku z tym tutaj również go publikuję. 

Jedna z tkanin, która pojawi się w ofercie to tkanina wodoodporna, która między innymi nadaje się na śliniaki dla małych głodomorów. Uszycie takiego śliniaczka jest bardzo poste, trzeba tylko włożyć troszkę precyzji i cierpliwości. Pamiętajcie, trening czyni mistrza. Ja też kiedyś byłam całkowicie zielona w tym temacie. 

 Potrzebujemy:

- dwa kawałki tkaniny wodoodpornej (tu SONIC) – 36 cm x 25 cm i 10 cm x 25 cm,
- dwa paski bawełny – 3 cm x 100 cm i 3 cm x ok. 65 cm,
- nożyczki,
- ostre szpilki,
- maszyna do szycia (ale ręcznie też można)
- wykrój (narysujcie same lub odbijcie od innego śliniaka).

 Odrysowujemy kształt śliniaka na tkaninie.
Na mniejszym fragmencie odrysowujemy dół śliniaka. Powstanie kieszonka (9-10 cm wysokość).
 Wycinamy.
Następnie paski bawełny zaprasowujemy na pół...
 ...następie na cztery…
 …i powstanie nam lamówka.
Z dłuższego odcinka, przypinamy lamówkę do górnej części kieszonki.
Przyszywamy. Najlepiej dość blisko lewej krawędzi lamówki.
Resztę dłuższej lamówki przypinamy szpilkami dookoła śliniaka.
W międzyczasie przypinamy kieszonkę.
Przyszywamy lamówkę do krawędzi, po drodze przyszywając kieszonkę. Doświadczona krawcowa przyszyje całość bez użycia szpilek. Trening czyni mistrza.
Następnie krótszą lamówkę przypinamy do kołnierzyka. Można zacząć od środka, tak by połowa lamówki wypadała po środku kołnierzyka. Dzięki temu będziemy mieli równe sznureczki do wiązania śliniaka
Przyszywamy, ale zaczynamy od początku lamówki i tak powstaną sznureczki.
Tu przyszywamy bardzo ostrożnie, kontrolując lamówkę.
Końcówki sznureczków zabezpieczamy...
i gotowe. Proste co? :) Powodzenia!

















A tu śliniak w zygzak na modelu i użytkowniku :)
 

 

Jeśli chcielibyście kupić taką tkaninę, która będzie idealna na wodoodporne akcesoria, zapraszam Was do grupy Tkaniny poliestrowe i tapicerskie. Zapraszam :)

Pozdrawiam,
Karolina