wtorek, 26 marca 2013

Kostki, kostki, kostki...

Kolejne kostki idą na tapetę. Cieszę się, że przypadły Wam do gustu i zamawiacie je w Sfilcowanej Krainie. To wielka radość szyć je dla Was, a właściwie dla Waszych maluchów. Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio, kiedy Maksio co raz bardziej świadomie interesuje się różnymi rzeczami dookoła, widzę, że wreszcie sam zauważa swoje kostki i bawi się nimi :D Huraaa! Najwięcej frajdy ma gdy sam sobie ją popycha i później goni na czworakach :) Wiem, że przyjdzie taki moment, że zacznie uczyć się z nich nowych słów i wtedy kostki staną się w pełni edukacyjne. Super!

A teraz zobaczcie co trafiło w ręce maluchów. Pierwsza kostka jest dla dziewczynki, która lubi koniki, kotki i pieski, a druga dla Tymona, synka marynarzy :) 






Moi drodzy, jestem bardzo ciekawa Waszej opinii. Z góry za nie dziękuję!

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

9 komentarzy:

  1. Śliczne te twoje kostki i każda inna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Dzięki indywidualnym zamówieniom każda może wyglądać inaczej i bardzo mnie to cieszy :) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy pomysł:)
    na kosteczki edukacyjne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, lepsze od tych co można dostać w sklepach i to o 100 % :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo Nimfadoro. Staram się, aby każda była oryginalna i wyjątkowa :)

      Usuń