Witam ciepło i słonecznie, bo taki był dziś piękny dzień :)
Miałam dużo czasu po Świętach na dokończenie i rozpoczęcie projektów, które zaplanowałam na najbliższy czas. W ostatni weekend udało mi się uszyć trzy ozdobne poduchy.
Przy przeprowadzce przeglądaliśmy ubrania i znalazłam kilka, którym mogę dać jeszcze drugie życie. Zaczęłam od starych koszul i jeszcze starszego golfu. Już od dawna planowałam coś takiego zrobić, wreszcie się udało.
Poduchy z koszul mają wąsy, na które mam ostatnio straszną fazę. Poducha ze swetra ma natomiast przyszyte guziki, które kiedyś moja mama znalazła w lesie, na terenach gdzie kiedyś mieszkali ludzie :) Czyli pełen recycling, to co lubię.
Dodatkowo jeszcze uszyłam wypełnienie do poduch ze starego prześcieradła i resztek wypełniacza, który zalegały gdzieś w kartonie.
A oto efekty!
Jak zawsze czekam na Wasze opinie i komentarze :)
Pozdrawiam,
Bardzo fajowe poduchy :) Oj mnie ostatnio też wąsy kręcą, a do tej poduchy z golfa to bym się chętnie przytuliła :)
OdpowiedzUsuńWąsy to w tym roku będą hitem w moim domu, wszyscy się o tym przekonają :) zaczynam je kolekcjonować :)
UsuńMój faworyt - poducha ze swetra, do ktorej sama tez sie przymierzam. Tylko nie mam odpowiedniego swetra :) a dobrze sie szyje na maszynie taki sweter?
OdpowiedzUsuńBez problemu Ewa, bardzo prosto, bo zszywasz go właściwie bez cięcia i rozprówania. Jest też o tyle fajnie, że nie musi być super idealnie. I gdybym tylko miała więcej takich golfów to bym zaraz poprzerabiała :)
UsuńREWELACJA :)K.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPełny recykling po prostu rewelacja!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
Usuń