Witam Was zimowo,
Trochę mnie nie było, ale miałam małe zawirowania w życiu prywatnym. Dziś, zanim wrócę do mojego rytmu szycia chciałabym pokazać Wam jakie cukierki wysyłam. Pakowałam wczoraj poduchy do pewnej Karoliny i po związaniu worka, pufa-poducha zamieniła się w wielkiego cukieracha :), którym oczywiście zainteresował się Maksik. Szkoda, że nie można go zjeść :)
Sami zobaczcie jak wygląda!
Pozdrawiam Was ciepło i do następnego postu, w którym czymś się pochwalę jak zawsze :D
Karolina
a wiesz, że smakowicie wygląda :P fajny sposób na pakowanie ;))
OdpowiedzUsuńTeż mi się to podoba. Można komuś w prezencie podarować takiego cukiereczka, np. dzieciakom. :)
UsuńPrawdziwa fabryka "słodyczy":)
OdpowiedzUsuń