poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Wąsaty kącik niemowlaka.

Cześć! 

Tak jak obiecałam, dziś prezentacja kącika malucha, a jest on wyjątkowy, bo wąsaty :) Girlandę na ścianie już znacie z Baby Shower. Była to pierwsza rzecz, która powstała dla małego Aleksa. Już wtedy wiedziałam, że wąsy będą elementem dekoracyjnym w sypialni. No cóż, chyba widać, że oszalałam na ich punkcie. Oceńcie sami, chyba nie przesadziłam, co? :D






Oczywiście Maksik też ma coś z wąsami. Już wkrótce pokażę co to.

Pozdrawiam ciepło :)

Karolina

8 komentarzy:

  1. Jak dobrze mieć w domu chłopaki, wtedy każda ilość słodziutkich wąsików jest mile widziana :) Ślicznie wygląda kącik maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kącik piękny! Czy ilość wąsów przesadzona? Nieeeeee!!! Moim zdaniem odpowiednia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, to dobrze, że nie przesadziłam z wąsami ;)

      Usuń
  3. E tam, wąsów nigdy za dużo. Bardzo ładne i przytulne miejsce dla Maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Ewa, tego stwierdzenia będę się trzymać :) Dziękuję!

      Usuń
  4. Świetny ten organizer. Też mam w planach uszyć podobny tylko zastanawiam się, co zrobić, żeby ładnie się układał a nie smętnie wisiał. Usztywniałaś go czymś z tyłu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usztywniłam go cienką ociepliną i dałam tyle sznureczków, by sztywno przymocować go do łóżeczka. Kieszonki też są usztywnione, przepikowane. Nic się nie wygina. Powodzonka :)

      Usuń