środa, 4 marca 2015

Pufy&Poduchy: Pikowane w żywych kolorach

Dzień dobry Kochani,

Myślę, że dziś mogę już zaprezentować Wam pikowane poduchy, które zamieszkają w pokoju dziecięcym. Model już znany, bo szyłam już wcześniej takie szare, ale kolory jakie tym razem użyłam są zdecydowanie nowe. 

Poduchy uszyte z cieńszej tkaniny tapicerskiej (Mikrofazy dekoracyjnej), dzięki której możliwe jest uzyskanie takiego efektu pikowania. Pikowanie oczywiście to dzieło moich rąk. Jest bardzo pracochłonne, ale warto dla takiego efektu. 

Kolory żywe, jaskrawe, dodające wnętrzu pozytywnej energii...niestety trudne do sfotografowania ;), szczególnie czerwony. Takie kolorki idealnie wpasują się w jasny pokoik, w którym ważną rolę grają kolorowe dodatki. 

Rozmiar: 50 cm x 50 cm x 10 cm
Materiał:  Mikrofaza dekoracyjna (ostatni próbnik) Kolor: NEW RED (3110) i CARROT (1333)








Dodatkowo pozwoliłam sobie sfotografować poduchy w pokoiku mojego Maksia. Możecie dzięki temu zobaczyć jak prezentują się we wnętrzu. Nasz pokoik jest mały i moim zdaniem, tu poduchy za bardzo rzucają się w oczy, ale w większym pomieszczeniu będą idealne. 




Dodatkowo do puf uszyłam dwie poszewki na małe poduszki dekoracyjne (40 cm na 40 cm) i od tej pory będzie można je zamówić dodatkowo do pufy pikowanej. Oczywiście w zestawie taniej, a przy większych ilościach będą gratisem :) 





Dużo, dużo zdjęć, ale mam nadzieję, że takie kolorowe pufy i poduchy podobają się Wam.

Pozdrawiam!

Karolina

12 komentarzy:

  1. Poduchy są super ! :) Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne ciepłe kolory, najbardziej podoba mi się pikowanie - Bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Karolina, że podobają się Tobie kolorowe ciasteczka :)

      Usuń
  3. WOW ta czerwona jest mega, a jakie one duże! Cudeńka

    OdpowiedzUsuń
  4. soczysta czerwień super! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne! A moim zdaniem Maksio nie ma małego pokoju - widziałaś pokój Felka :D
    U Maksia wszystkie poduchy super się prezentują!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak źle nie jest, jak Olo się wprowadzi, będzie większy problem :) Dzięki Ewa ;)

    OdpowiedzUsuń