Śnieg sypie i sypie, słońce za chmurami, a ja myślami siedzę już na ławce i wygrzewam buzię. Lubię białą, mroźną zimę, ale niestety warunki atmosferyczne nie pozwalają nam wyjść na spacer, a do tego złapaliśmy jeszcze katar, więc kurujemy się w domku.
W zeszłą sobotę kupiłam i przyniosłam w doniczce trochę wiosny. Czekam jednak aż się rozwinie. Hiacynt jest w brzydkiej plastikowej doniczce, więc pomyślałam, że uszyję mu jakieś zimowe wdzianko z guziczkami. Może szybciej się rozwinie :) W ostatnim poście wspominałam, że mam plan na wykorzystanie filcu, który mi pozostał, no i właśnie chciałam uszyć z niego taki pojemniczek. Kwiatka jeszcze wtedy w domu nie było i myślałam, że uszyję większy, który postawię sobie pod stoliczkiem w salonie i będę do niego wkładała wszelkie drobiazgi, które zawsze tam leżą i muszą być pod ręką, np. szczotka do włosów Maksia, mini balsam do ciała czy witaminki malucha. Oczywiście nie zrezygnuję z tego planu i postaram się jak najszybciej go zrealizować. No, ale starczy pisania, czas na zdjęcia :)
Pozdrawiam ciepło! :)
rewelacja :) To jest super rozwiązanie na te paskudne plastikowe doniczki :) I te guziczki :):):)
OdpowiedzUsuńbuziak
Dziękuję! Myślę, że takie osłonki przydadzą się też na doniczki, które nie pasują nam do wnętrza, a nie chcemy przesadzać kwiatka :) Buziak
UsuńDziękuję Dori! :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale cudo zrobiłaś!! Serio- zakochałam się w tej osłonce!!! :D
OdpowiedzUsuńTakie małe i bardzo proste w wykonaniu coś, a można się w tym zakochać. Cieszę się bardzo, że się podoba. Dziękuję! :D
UsuńZawsze masz super pomysły, ale ten przy okazji wydaje się też prosty, co jest dla mnie laika bardzo dużą zaletą :D Oby do wiosny, bo jak na razie robi się coraz zimniej. Też mi się marzy już ciepły spacer!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewcia! Spacer zimną też może być super, ale łańcuchów na koła do wózków nie produkują :) Czekamy zatem do wiosny!
Usuńsuper pomysł :)fajny blog
OdpowiedzUsuńPozdrawiam olka
Dziękuję! Zapraszam do odwiedzin. Pozdrawiam :)
Usuń