Pogoda za oknem baaardzo zimowa. Sypie i sypie. Wielkie płatki śniegu wyjątkowo zainteresowały małego Maksia. Wpatrywał się w okno przez długi czas i chyba rozmawiał z zimą, bo piszczał, krzyczał i machał rękami. Może chciał ją przegonić? :)
W związku z tym, że kolor zielony zawsze nastraja pozytywnie, pokażę Wam moje wiosenne kwiatki. Na parapecie w salonie zawitał jeszcze jeden hiacynt, tym razem biały. Uszyłam mu wczoraj filcowe ubranko i czekam, aż się rozwinie. Poprzedniemu chyba się spodobało, bo w niedzielę pokazał swoje piękne oblicze. Nie mogę Wam pokazać jak pięknie pachnie, ale zobaczcie przynajmniej jak teraz wygląda :)
Jeszcze raz pozdrawiam i do jutra :)
W związku z tym, że kolor zielony zawsze nastraja pozytywnie, pokażę Wam moje wiosenne kwiatki. Na parapecie w salonie zawitał jeszcze jeden hiacynt, tym razem biały. Uszyłam mu wczoraj filcowe ubranko i czekam, aż się rozwinie. Poprzedniemu chyba się spodobało, bo w niedzielę pokazał swoje piękne oblicze. Nie mogę Wam pokazać jak pięknie pachnie, ale zobaczcie przynajmniej jak teraz wygląda :)
Jeszcze raz pozdrawiam i do jutra :)
Ślicznie kwitnie. Zazdroszczę bo masz rękę do kwiatów, w przeciwieństwie do mnie :)
OdpowiedzUsuńKochana, te kwiatki akurat nie potrzebują specjalnej ręki. Kupujesz, stawiasz, czekasz aż się rozwiną i koniec :) Ja też mam problem z kwiatami. Zawsze coś nie tak :D
UsuńŚwietny pomysł na ozdobę doniczki,rewelacja.Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdaleno :) Również pozdrawiam.
Usuń