Witam ponownie :)
Dziś specjalny post na temat moich puf-poduch. Dostaję od Was sporo wiadomości z pytaniami o poduchy. Wczoraj kiedy wysyłałam "zebrowe" podusie pewniej Sylwii, pomyślałam, że napiszę Wam coś więcej o nich. Pytania, które się pojawiają dotyczą głównie strony technicznej, czyli z czego są wykonane.
Jaki rozmiar?
Standardowa poducha, którą zazwyczaj szyję ma 50 cm średnicy i 15 cm wysokości. Po wypchaniu są nawet i wyższe. Zdarzyło mi się również uszyć większe poduchy - 75 cm średnicy oraz mniejsze - 30 cm średnicy.
Z czego uszyta?
Poduchy szyję tylko z tkanin obiciowych. Używam do tego grubych, bardzo dobrej jakości materiałów, które normalnie wykorzystuje się w zakładach tapicerskich. Dzięki temu poduchy są trwałe i nie zniszczą się przy codziennym użytkowaniu. Do tej pory miałam okazję szyć z kolorowych tkanin imitujących zamsz, który ma najwyższą odporność na ścieranie i jest wodoodporny oraz z tkaniny z wzorem zebry. "Zebra" jest bardzo miła w dotyku, a jednoczenie również odporna na ścieranie.
Materiały te są bardzo łatwe w czyszczeniu. Wystarczy woda z mydłem. Nie trzeba używać specjalnych płynów do tapicerki.
Spód poduchy to gruby filc, dzięki któremu część poduszki, która ma
ciągły kontakt z podłogą jest trwała i nie brudzi się. Dodatkowo dzięki
niemu na poduszce można jeździć wygodnie po kafelkach i parkiecie, a na
dywanie jest stabilna.
Czym wypełniona?
Jeśli chodzi o wypełnienie, to używam do tego dwóch ważnych rzeczy dzięki którym poduchy są miękkie, a zarazem wystarczająco sztywne, by przy siadaniu nie zatapiać się w nie. Dlatego też nazwałam je pufy-poduchy. Cała poducha jest wypchana sztywnym wypełniaczem tapicerskim. Sztywny, ponieważ nie jest to taki mięciutki wypełniacz jak w poduszkach ozdobnych. Dzięki niemu poducha ma ładny kształt i jest na tyle sztywna, by móc na niej wygodnie siedzieć. Dodatkowo góra i dół poduchy to gruba watolina tapicerska, która również ma za zadanie nadać poduszce ładnego kształtu.
Poniżej kilka zdjęć ostatnio uszytych puf-poduch.
Inne cechy:
Dodatkowa ważna cecha jest taka, że dzieciaki uwielbiają te poduchy. Oto dowód :D
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, śmiało piszcie :)
Pozdrawiam i wracam do szycia moich ozdób choinkowych.
Karolina
Piękne są Twoje poduchy- pufy, uwielbiam takie pomysły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Karolino :)
UsuńPiękne są te pufy-poduchy i jeszcze piękna podłoga :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń